A wrzucę dwa screeny się pochwalić sick winem i fajną nocką z wczoraj...
Na początek wygrana w donkamencie, gdzie trzeba było być królem flipów - sick biorąc pod uwagę, że mój bankroll oscylował koło 200-400$, a najwyższą wygraną bylo 180$...
Po tej wygranej prawie wszystko wypłaciłem, uważam, że jestem za słabym graczem na wyższe stawki, dużo nauki jeszcze przede mną. Od lutego praktycznie nic nie grałem, powrót nastąpił przedwczoraj na micro i od razu taka miła niespodzianka - 500$ to też niezła sumka
pozdrawiam