No cóż, gra c/r semi-bluff na flopie oraz gra float są już z rodzaju tricky play i nie polecam tego początkującym graczom. Po pierwsze, gracz którego floatujemy czy c/r na flopie musi mieć notkę "POTRAFI FOLDOWAĆ" bez tego ani rusz. Gdy trafisz na imbecyla wyznającego zasadę "Never fold AK" to sobie nie pograsz i wtedy jesteś -EV. Nie grasz również na mega agresorów - są kolesie, którzy przy niskim flopie z AK potrafią po re-raise iść OLA i to wcale nie są pojedyncze przypadki, są też tacy, którzy ich z bottom pair callują

, ale to już inna bajka. Po drugie, floatujemy gracza tight, aby jak najbardziej zawęzić zakres handów. Nie wchodzimy z taką grą na shortów, gracz którego chcemy floatować, czy semi-bluffować na niskim flopie MUSI mieć pełny stack. Call re-raise na PF jest opłacalny tylko jeżeli chcemy złowić całego stacka przeciwnika. Nie floatuj ani nie c/r nigdy przeciwnika, który raisuje ze średnimi pocketami.
Tak naprawdę to tu są dwie strony medalu. Jedna jest taka, że 67s na AKs to jest przy dwóch graczach wcale nie taka zła sytuacja, jak trafisz 6 i nie znajdzie się na boardzie ani jeden A czy K, to wygrałeś, to proste. Chodzi o to, żeby dobrze znać zachowanie gracza w danej sytuacji. Ale z drugiej strony, żeby się totalnie nie wygłupiać! Czyli włazisz w re-raise z 72o i szalejesz nie łapiąc nic. Semi-bluff w tym momencie polega na tym, żeby twoje szanse w przypadku callowania były jak największe, najczęściej robi się to właśnie ze suited connectors niskimi wyłączasz 23s 34s ponieważ zazwyczaj potrzebują A do str8, a to już nam psuje zabawę. Polujesz po prostu na drawy na dwie pary na parę na niskim plopie. Gdy złapiesz, raisujesz, flop nie podszedł fold po cont-becie. Gdy nie ma do czego zbierać to się nie zbiera

Druga sytuacja jest taka, że trafiasz monster hand, przykładowo z 67s masz na boardzie 4 5 8 i nie ma takiego gracza, który na tym Ci zrzuci AA KK i wtedy łowisz całego stacka i tak naprawdę te sytuacje wywołują +EV w tym zachowaniu.
Przykład:
NL25 SH 6 max
BB - Hero - 6:s7
UTG - fold
MP - call 0,25$
CO - raise 1,25$
BU - folds
SB - folds
I teraz patrzysz sobie na notki CO:
1) Tight, zasięg z lp AT+, średnie pockety
2) potrafi foldować
3) re-raisuje z AK AA KK QQ
4) reasonable bets
BB - calls 1,25$
MP - folds
flop -
6
8
4
Trafiłeś parę i masz gutshota, twoje outy, żeby pokonać jego najsilniejszy układ, czyli AA są całkiem spore, masz 4 x 5, 2 x 6, 3 x 7 oraz backdoor fldraw. Teraz czas na sprawdzenie kolesia, co on tam ma
BB - checks
CO - bets 1,75$
BB - raise 6$
Nie bawić się w miniraise!!!! bo to nie ma sensu, albo betować porządnie, albo wcale.
No i proste wyliczenie:
Gdy ma zasięg od AJ do AK bez pocketów, będzie foldował. Gdy dostaniesz re-raise wtedy liczysz sobie outy czy opłaca się callować, pamiętaj, że zawsze masz szanse na nutsa!!! To nie jest powiedziane, że ty masz to przegrać! Gdy raise jest zbyt wysoki - FOLD, gdy pasuje do rachunków call i wtedy spokojnie liczysz imlied odds na cały jego stack, bo mając pocketa AA KK QQ on tego nie zrzuci, gdy wypadnie karta, która Ci pasuje, to proste. On zapłaci.
Oczywiście nie wolno tego robić za każdym razem, bo koleś się wkońcu wnerwi i coś odkryje, że go okradasz

Jednak gdy na 10 razy zagrasz w ten sposób i w tych 10 razach złowisz raz jego stacka i 4 razy uda Ci się zrzucić go na flopie jesteś 25$ (liczę że jest full stackiem, chociaż niekiedy zdaża się jak mi wczoraj uwalić kolesia który miał 64$ a ja 82$, więc to jest już całkiem miazga

) + 12$ = 37$ na plus. 5 razy nieudany ten manewr kosztuje Cię 7,25 x 5 = 36,25$

czyli +EV - tutaj zakładam 10 razy gdy będzie niski flop, nie zakładam sytuacji, że będziesz foldował już na flopie, bo to jest nie do wyliczenia.

Ważne, żeby w takich sytuacjach, gdy już zdecydujesz się wejść w podbicie z 67s bez pozycji to, żeby być zdecydowanym, nie robić mini raisów, nie cold-callować na flopie etc.
W przypadku gdy gracz Cię calluje po c/r na flopie trzeba odpuścić gdy turn nam nie spasi. Takie zachowanie przeciwnika zazwyczaj oznacza slowplay z AA KK albo chce dojść do showdown z QQ JJ i się stracha większego pocketa, więc nasza para jest do bani.
Po krótce to tyle, ale psia mać niech się za to nie biorą nowi, bo to sensu nie ma
Pozdro