Witaj.
Dlaczego na preflopie gramy raise lub fold. Po pierwsze limpując nie zyskujemy żadnych informacji o rękach przeciwników. Po drugie dopuszczamy marginalne karty do rozdania, które mogą nas wykończyć. Po trzecie nie mamy przewagi agresji w grze postflop i ciężko będzie nam kogoś wyrzucić z rozdania, a tak naprawdę showdowny to nie jest rzecz, do których dążymy. Showdowny chcemy mieć tylko z nutsami, a resztę rozdań, należny wygrywać na wcześniejszych streetach. I jeszcze czwarty powód. Jeśli trafimy układ, na który polujemy to nie wyciągniemy z niego pożądanej wartości, ponieważ nasze bety będą ograniczane przez pule.
Limp/call jest tutaj słabym i czytelnym zagraniem. Co do flopa to grałbym donk bet z tego względu, że tutaj nie byłbym pewien cbeta ze strony villaina, ponieważ ten miniraise preflop nie daje nam takiej pewności. Turn grasz dobry bet i 3-bet na raise, ponieważ tutaj już nie ma mowy o zabawie w slowplay. Pula jest mega niska, a ty masz monstera, z którym chcesz grać na stacki. Kiedy budować pulę, jak nie w tym momencie?
Pozdrawiam.